Kasia Dujanowicz

Czym różni się superwizja grupowa od indywidualnej?

Jaka jest największa wartość superwiji grupowej?

To ważne pytania, na które warto aby każdy Coach znał odpowiedź i tym samym zobaczył, która forma pracy jest dla niego lepsza i w której lepiej będzie się czuł.

Drugi rok prowadzę grupę superwizyjną w Szczecinie. Przez pierwszy rok miała ona charakter zamknięty i uczestniczyło w niej regularnie kilku Coachów.

Jakie według nich były największe zalety tych superwizji? Często uczestniczki wymieniały: „poznawanie własnego, różnego stylu coachingowego, stałe rozwijanie swoich kompetencji w bezpiecznym gronie, ZAUFANIE, gdyż superwizja grupowa związana jest bardzo wysoką ekspozycją społeczną. To bardzo duża wartość!”

Ale, że sama się rozwijam i jako superwizor zależy mi, żeby rozwijali się pracujący ze mną Coachowie, postanowiłą, że następny rok będziemy pracować w formule otwartej. Jakie widzę największe jej plusy:

– zmienność i różnorodność osób powoduje, ze poznajemy nowe style coachingowe;

– uczymy się tym samym, innych wartościowych interwencji coachingowych;

– następuje większa wymiana doświadczeń;

– poznajemy siebie i to jak reagujemy jako Coachowie, kiedy w grupie pojawia się ktoś nowy- jak się wtedy czuję jako Coach, co się zmienia, co pracuje a co nie? To ważne pytania, które często sobie stawiamy zaczynając pracę z nowym klientem.

Uważam więc, że wartość pracy w grupie otwartej jest zdecydowanie bardziej ucząca i rozwijająca naszą pracę  w relacji coachingowej.

Jak taka praca przebiega?

Superwizja grupowa odbywa się przy udziale kilku coachów oraz superwizora. I śmiało mogę powiedzieć, że podczas niej dzieje się magia, absolutna magia rozwojowa dla coacha, absolutna magia w dbaniu o siebie i swój profesjonalizm, ale też magia dbania o siebie jako człowieka.

Podczas superwizji grupowej pracować można na wiele sposobów, w zależności od tego z czym przychodzą coachowie.

Po pierwsze superwizja może być tematyczna i dotyczyć konkretnych kompetencji coachingowych, np. prowadzenie początku sesji czy jej zakończenie. Wtedy na początku  może nastąpić  krótki wstęp teoretyczny (taka superwizja zawiera wtedy w sobie element mentorcoachingu), a następnie coachowie w parach/trójkach ćwiczą zgodnie z wiedzą jaką nabyli/jaka została im przypomniana. Po wstępnie w podgrupach na forum  pracują Ci Coachowie, którzy mają w sobie gotowość pracy na forum. Coach prowadzi sesję i on otrzymuje konstruktywną informację zwrotną na temat prowadzonej sesji.

Informacja jest zarówno od superwizora (w postaci coachingowej informacji zwrotnej lub jest merytorycznym odwołaniem się do pracy Coacha – jak jego zachowanie wpływało na klienta, jakie podejmował interwencje, jaka tworzył relację, co wspierało klienta w odkryciach, a co hamowało) jak i od pozostałych uczestników. Od uczestników przyjmuje ona zazwyczaj postać subiektywnego odczucia i jest zarówno docenieniem, jak pokazaniem obszaru rozwojowego.

Po drugie na superwizji (zazwyczaj problemowa) coach zgłasza się z konkretnym problemem, dylematem,  który przy wsparciu innego coacha, z użyciem technik i narzędzi coachingowych przepracowuje. I znów informacja zwrotna pada od wielu osób. Informacja dla coacha prowadzącego sesję, coach będący w roli klienta – wypracował swoje rozwiązanie – jego nie oceniamy, jedynie on może dać informację zwrotną odnosząc się do tematu z jakim przyszedł i rozwiązaniu jakie uzyskał.

W superwiji problemowej, bardzo często Superwizor robi tzw.: „stop klatki”, które polegają na tym, że przerywa się coachowi jego pracę w sytuacji kiedy jego pytanie, zachowanie, interwencja nie służy klientowi.

To najtrudniejszy, ale też najbardziej wymagający kawałek pracy superwizora. Wymaga od niego bardzo mocno rozwiniętej uważności  zarówno na Coacha, jak i Klienta.

Z mojego doświadczenia, ten rodzaj pracy jest jednocześnie najbardziej rozwojowy. Wielu Coachów dopiero po doświadczeniu „stop klatek” zobaczyło jego największą wartość i wprowadziło zmiany w swojej pracy w relacji z klientem.

Kolejny sposób na superwizję grupową wykorzystuje użycie psychodramy, gdzie całością zarządza superwizor. Tutaj coach odgrywa swego klienta, zaś inny uczestnik superwizji wciela się w rolę coacha. Sekwencja ta może być wielokrotnie powtarzana, w zależności od potrzeby coacha który odgrywa swojego klienta.

W zależności od czasu trwania superwizji grupowej (osobiście rekomenduję około 3 godzin), ale też gotowości coacha, poszczególne rozwiązania można mieszać, można prowadzić podczas jednego spotkania kilka sesji… Tak naprawdę wszystko zależy od tego jak pracuje grupa. Warto pamiętać, że superwizja nie może być sztywna, należy pozwolić sobie na pewną elastyczność (wszystko w ramach norm) i flow…

Superwizja grupowa nie jest dla coacha łatwa. Podczas niej następuje bardzo duża ekspozycja społeczna – coach pokazuje przed grupą siebie, swój warsztat, ale też dylematy z jakim się spotyka, pokazuje że nie jest doskonały. Jednak korzyści są ponad trudność występującą w wyniku ekspozycji społecznej. Przede wszystkim jest synergia działania, grupa potrafi dać bardzo duże wsparcie emocjonalne poprzez szczere dzielenie się swoimi niepowodzeniami, czy obawami. Tutaj też jest lepsza możliwość na „pokazanie klienta” dzięki spostrzeżeniom i obecności innych coachów. Dodatkowo uczestnicy mogą zobaczyć różnorodną perspektywę, poznać inne style pracy, czy zainspirować się do pewnych nowych działań, korzystania z nowych narzędzi coachingowych. Ważne jest też to, że podczas superwizji grupowej następuje optymalne wykorzystanie czasu, a informacja zwrotna jest wielopłaszczyznowa.

Każda superwizja, to z jednej strony rozwój Coachów, a z drugiej samego Superwizora. Tylko setki godzin pracy superwizyjnej pozwolą mu być  w pełni zorientowanym zarówno na samego Coacha, jego praktykę, jak i na jego Klientów.

(Visited 49 times, 1 visits today)

Leave A Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *